Zachodnia część wyspy, zwana La Dehesa, to odludny obszar – spotkać tu można jedynie pasterzy wypasających kozy. Suche, strome stoki, po których hula wiatr, pola zastygłej lawy i wysokie klify nie wyglądają przyjaźnie, są jednak na swój sposób zachwycające.
Playa de Verodal
Zaledwie 6 km na zachód od Pozo de la Salud leży plaża Verodal, która nie bez powodu cieszy się sporym zainteresowaniem. Spokojna zatoczka, cień rzucany przez mieniące się wieloma kolorami wulkaniczne wzgórze oraz piasek o niespotykanym czarno-czerwonym odcieniu sprawiają, że jest jednym z najbardziej malowniczych miejsc na wyspie, a przy okazji także jednym z najlepszych na plażowanie. Podczas kąpieli konieczne jest zachowanie szczególnej uwagi, nawet jeżeli woda w zatoczce wydaje się spokojna – na północnym wybrzeżu silne prądy morskie i niespodziewane wysokie fale nie są niczym zaskakującym. Na zgłodniałych plażowiczów czeka doskonale przygotowane miejsce na piknik i grill (jest nawet drewno!), trzeba jednak pamiętać, że w pobliżu plaży nie ma żadnego sklepu czy baru. Na miejsce prowadzi asfaltowa droga, zaczynająca się przy hotelu w Pozo de la Salud. Kilka kilometrów za Arenas Blancas należy skręcić w prawo, w oznaczoną, szutrową i niestety wyboistą szosę, która doprowadzi do samej plaży.
Ermita Virgen de los Reyes i okolice
Na zachodzie wyspy, w rejonie zwanym La Dehesa, stoi urokliwe białe sanktuarium, w którym jest przechowywana statuetka Virgen de los Reyes Matki – patronki El Hierro. Jest to najważniejsze miejsce na wyspie i zarazem cel licznych pielgrzymek mieszkańców. Ku czci Madonny raz na cztery lata odbywa się słynna fiesta, Bajada Yirgen de los Reyes. Do sanktuarium można dojechać zarówno od południa, jak i od północy. Jadąc od strony Valverde lub La Restingi, najlepiej skierować się na El Pinar i skręcić w drogę na Faro de Orchilla (przez El Julan). Najprostsza trasa z El Golfo wiedzie przez Sabinosę, Playa del Verodal w kierunku Faro de Orchilla. Obydwie drogi są bardzo dobrze oznakowane.
Cudowne przybycie Virgen de los Reyes
W zimie 1545 r. pasterze wypasający kozy w zachodniej części wyspy, zwanej La Dehesa, spostrzegli żaglowiec zbliżający się do Punta de Orchilla. Nie byłby to nadzwyczajny widok, gdyby nie fakt, że żaglowiec kilkakrotnie próbował odbić od brzegu i odpłynąć na zachód, jednak za każdym razem zmieniający się wiatr kierował statek w stronę wyspy. Tak mijały najpierw dni, potem tygodnie i miesiące – żeglarze niestrudzenie usiłowali odpłynąć, a wiatr nieustannie kierował ich w stronę lądu. W końcu nastał czas, kiedy żeglarze byli zmuszeni przybić do brzegu, aby uzupełnić zapasy wody i jedzenia. W zamian za dostarczenie żywności kapitan zaoferował wyspiarzom posąg Matki Boskiej, który przechowywał na pokładzie. Po krótkiej naradzie miejscowi przystali na propozycję kapitana i 6 stycznia 1546 r., w święto Trzech Króli, doszło do historycznej wymiany. Następnego dnia mieszkańcy ustawili posąg w specjalnie przygotowanej grocie, a statek, tym razem bez problemu, pożeglował w stronę horyzontu. Na pamiątkę tego wydarzenia posąg patronki Hierro jest nazywany Matką Boską od Trzech Króli.