Centrum wyznaczają dwa place: Plaza de Americas oraz obsadzona wawrzynami indyjskimi Plaza de la Constitución, przy której jest ratusz, kilka kawiarenek oraz Casa de la Aguada, nazywana także Casa Condal – Domem Hrabiego. Na wewnętrznym patio można zobaczyć wystawę poświęconą podróżom Krzysztofa Kolumba do Ameryki oraz studnię: ponoć towarzysze słynnego odkrywcy zaczerpnęli stąd wody, którą potem ochrzcili odkryty kontynent. Przypomina o tym napis: Con este agua se butizóAmerica („Tą wodą ochrzczono Amerykę”).
Na Plaża de la Constitución zaczyna się także główny deptak – Calle Real, nazywany też Calle del Medio. Spacerując, warto zwrócić uwagę na typowe kanaryjskie kamienice, np. Casa Ayala (nr 24), Casa Ascanio (nr 33) i Casa de Ruiz de Padrón (nr 57).
Mniej więcej w połowie ulicy wyrasta Iglesia de la Asunción, gdzie ponoć modlił się Krzysztof Kolumb przed wyruszeniem w podróż do Ameryki. Pierwszy kościół stanął w tym miejscu w 1450 r., jednak został spalony przez piratów na początku XVII stulecia. Trój nawową świątynię, którą można dzisiaj oglądać, zaczęto budować w 1744 r., łącząc ocalałe elementy pierwotnego gotyckiego
kościoła z elementami architektury barokowej, portugalskiej i mudejar. Warto zwrócić uwagę na Puerta de Perdón na lewo od głównego wejścia portal -przez te tzw. Drzwi Przebaczenia przechodzili Guanczowie, którym po nieudanym powstaniu w 1488 r. obiecano abolicję. Niestety, konkwistadorzy nie dotrzymali obietnicy i wyspiarze zostali surowo ukarani. Wewnątrz zwracają uwagę pięknie rzeźbione drewniane ołtarze.
Warto wstąpić do Museo Arqueológico de la Gomera na przykościelnym placu. Na trzech piętrach można zobaczyć wystawy prezentujące życie, zwyczaje religijne i świeckie pierwszych mieszkańców wyspy. Drugie godne uwagi muzeum to Casa-Museo Colón. W domu, w którym ponoć nocował Krzysztof Kolumb podczas pobytu na wyspie, można zobaczyć wystawę ceramiki z czasów prehiszpańskich. Zaledwie kilka przecznic od Iglesia de la Asunción wyrasta XVI-wieczna Ermita de San Sebastian.
Naprzeciw głównej miejskiej plaży rozciąga się przyjemny park, a w nim stoi Torre del Conde, czyli wieża Hrabiego, uważana za jeden z pierwszych budynków wzniesionych na Gomerze oraz za najlepiej zachowany przykład architektury wojskowej. Ponoć korsarze, którzy przybyli na wyspę w XVI w., nie mogli powstrzymać śmiechu na widok tak mało solidnej budowli obronnej, trzeba jednak pamiętać, że XV-wieczna wieża służyła wyłącznie do obrony przed tubylcami, a do tego nadawała się doskonale (przez jakiś czas na odsiecz czekała tu żona zabitego przez zbuntowanych tubylców gubernatora wyspy, Hernana Perazy). Na trzech piętrach wieży mieści się ekspozycja dokumentów dotyczących historii wieży i wyspy.