Północna część wyspy Lanzarote

Malpais de la Corona

Za północną granicą Punta de Mujeres można podziwiać fascynujący i surowy krajobraz Malpais de la Corona, czyli teren zalany przed tysiącami lat lawą z wulkanu Corona, na który powoli wraca życie w postaci porostów i niewielkich zielonych krzewów tabaibas. Osoby, które mają ochotę na trochę dłuższy spacer, mogą się udać na piechotę z Punta Mujeres do Jameos del Agua zjawiskowym szlakiem prowadzącym wzdłuż wybrzeża. Trzykilometrowa trasa nie jest trudna, a jej przejście dostarcza naprawdę niezwykłych wrażeń.
Jameos del Agua Nieco bliżej wybrzeża, kilometra jakiś kilometr od Cueva de los Verdes, można zobaczyć kolejne dzieło Manriąue -Jameos del Agua. W języku Guanczów słowo jameo oznaczało rozpadlinę w ziemi powstałą po zawaleniu się sklepienia powulkanicznej jaskini. Jameos del Agua to położony nad brzegiem morza zespół połączonych jaskiń, przekształcony przez Cesara Manrique w arcydzieło sztuki użytkowej. W pierwszej kolejności długimi i stromymi schodami schodzi się do jaskini, w której pośród tropikalnej zieleni i klimatycznej muzyki genialny artysta ulokował doskonale wtapiającą się w otoczenie kawiarenkę. Filiżanka kawy w tak pięknym i spokojnym miejscu smakuje lepiej niż doskonale. Następnie przechodzi się przez ciemną grotę – w zajmującym jej większą część naturalnym słonym jeziorze żyją tysiące niewielkich białych krabów Mijając stoliki oraz parkiet do tańca (we wszystkie środy sierpnia oraz w pierwszą środę września odbywają się tu koncertu muzyki folkowej) po stopniach dochodzi się do miejsca żywcem wyjętego z egzotycznej pocztówki – zdumionym turystom ukazuje się duże błękitne oczko wodne, nad którym pochyla się samotna palma. Kolejną jaskinię przekształcono w salę koncertową dla 600 osób. Na terenie obiektu jest także niezwykle interesująca i pouczająca Casa de los Volcanes (Muzeum Wulkanologii).

Tabaiba dulce

Nieodłącznym elementem krajobrazu Lanzarote są tabaibas, czyli krzaki o fantazyjnie powyginanych gałązkach, zakończonych niewielkimi zielonymi listkami. Pochodzące z rodziny wilczomleczowatych krzewy są endemicznym gatunkiem. Rośliny te znali już Guanczowie, którzy używali soku z tabaiba dulce (tabaiba słodka) jako środka przeciw zakażeniom, natomiast sokiem o działaniu halucynogennym z tabaiba amarga (tabaiba gorzka) odurzali pływające w niewielkich morskich zatoczkach ryby.

Cueva de los Verdes

W oddalonej od Arriety o 4 km Cueva de los Verdes (Jaskinia Zielonych) na próżno szukać zieleni – jej nazwa pochodzi od nazwiska pasterzy, do których w przeszłości należała. Grota udostępniona zwiedzającym w 1964 r. to prawie dwukilometrowy labirynt korytarzy i jaskiń, efektownie podświetlonych przez pochodzącego z Lanzarote artystę Jesusa Soto. Podczas prawie godzinnej wyprawy można zobaczyć różnokolorowe warstwy lawy i ciekawe formacje skalne (w tym zwisające ze sklepienia podobne do stalaktytów magmowe nacieki). Jest również niespodzianka: coś, co koniecznie trzeba zobaczyć! W jednej z podziemnych pieczar urządzono salę koncertową klasycznej, doskonałą akustyką.
W jaskini jest nieco chłodniej niż na zewnątrz, nie ma jednak konieczności zabierania ze sobą ciepłych ubrań. Trasa biegnie miejscami niskimi i wąskimi tunelami, dlatego trzeba bardzo uważać, żeby nie zrobić sobie krzywdy, a osoby cierpiące na choroby pleców być może powinny zrezygnować z wycieczki.

Tunele i jaskinie wulkaniczne

Bardzo ciekawą formacją wulkaniczną, którą można zobaczyć na Wyspach Kanaryjskich, są podziemne tunele wyżłobione przez strumienie lawy. Powstały, kiedy w wyniku kontaktu z chłodnym powietrzem zewnętrzna warstwa gorącego strumienia zastygała, tworząc rodzaj skorupy, pod którą przesuwała się roztopiona skała. Wewnątrz tuneli mieszczą się różnych rozmiarów i kształtów jaskinie powstałe w wyniku eksplozji nagromadzonych w lawie gazów. Mniejsze lub większe tunele można oglądać na wszystkich wyspach – część z nich w dalszym ciągu badają naukowcy, inne udostępniono zwiedzającym, a niektóre służą młodym ludziom jako idealne miejsce do klimatycznych nocnych imprez.

Najsłynniejszy i najdłuższy tunel wulkaniczny na wyspach powstał 4 tys. lat temu na Lanzarote po wybuchu potężnego Volcan de la Corona. Liczący ponad 6 km korytarz biegnie od stóp wulkanu w okolicy miasteczka Ye do 1,5 km w głąb morza. Dwie części tunelu, Cueva de los Verdes oraz Jameos del Agua, są udostępnione zwiedzającym. Chowającą się pod lustrem wody część nazywaną Tunelem Atlantydy można zobaczyć wyłącznie podczas specjalnych wypraw nurkowych organizowanych przez wyspecjalizowane firmy.