Choć północna część wyspy nie ucierpiała w wybuchach z 1730 r., jawi się jako kamienna półpustynia, wręcz porażająca naturalnym pięknem, szczególnie że ozdabiają ją takie perełki, jak plaża Famara, tunele wulkaniczne, plantacje kaktusów oraz osady białych domków.
Tahiche – Fundación de Cesar Manrique
Cesar Manriąue na swój dom wybrał Tahiche, a dokładniej przedmieścia tego leżącego zaledwie 7 km na północ od Arrecife miasteczka, które obecnie jest właściwie sypialnią dla pracujących w stolicy i w hotelach Costa Teguise.
Samo miasteczko nie jest zbyt interesujące, jednak zdecydowanie trzeba odwiedzić Fundación de Cesar Manrique – muzeum, które powstało w domu słynnego artysty z jego inicjatywy. Trudno oczekiwać, aby człowiek postulujący powrót do natury mieszkał w zwyczajnym budynku -Manrique wkomponował swój tradycyjny biały dom, Casa Taro de Tahiche, w pola zastygłej lawy, wykorzystując częściowo także wulkaniczne jaskinie. Wizyta daje przedsmak tego, co można zobaczyć później w Jameos del Agua. Wewnątrz urządzono wystawę prac Cesara Manrique; jest także kilka mniejszych dzieł współczesnych mu artystów, np. Picassa, Miró czy Tapiesa. Na terenie muzeum działa niewielka księgarnia i sklep z pamiątkami oraz kawiarenka. Osoby zwiedzające wyspę autobusem nie będą miały problemu z dotarciem do muzeum – kilka razy dziennie na rondzie z charakterystyczną ruchomą rzeźbą autorstwa Manrique zatrzymują się autobusy #7, 9 i 10.
Cesar Manrique
Urodzony w 1919 r. w Arrecife malarz, rzeźbiarz, architekt i ekolog to jeden z najznamienitszych mieszkańców Lanzarote, którego duch jest obecny w każdym zakątku wyspy.
Manrique swoją życiową misją uczynił niedopuszczenie do zniszczenia tożsamości i wyjątkowości wyspy przez masową turystykę. Architekt-ekolog był przeciwnikiem budowy wysokich hoteli i ustawiania kolorowych billboardów. Zamiast tego promował tradycyjną niską zabudowę oraz projekty architektoniczne harmonizujące z otoczeniem i wykorzystujące lokalne materiały. To dzięki niemu na Lanzarote można oglądać białe domki z pomalowanymi na zielono (interior) lub błękitno (wybrzeże) drzwiami i okiennicami, poruszane przez wiatr surrealistyczne rzeźby czy takie majstersztyki architektury, jak Mirador del Rio i Jameos del Agua. Artysta zaprojektował także oryginalną restaurację El Diablo w Parku Narodowym Timanfaya, wykorzystującą ciepło wulkanów, oraz symbol parku i całej wyspy – diabła z Timanfaya.
Filozofia Cesara Manrique została zaakceptowana przez mieszkańców i władze wyspy. Pomysły artysty przetrwały nawet po jego tragicznej śmierci (Manrique zginął w wypadku samochodowym przed własnym domem). Wyspiarze i włodarze wspólnie pracują nad tym, aby Lanzarote rozwijała się zgodnie z estetyką proponowaną przez architekta, a z ich doświadczenia czerpią pozostałe wyspy archipelagu.